jas, PAP
2007-09-20, ostatnia aktualizacja 2007-09-20 18:14
W czasie wizyty w Nowym Jorku z okazji sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad chce także odwiedzić Strefę Zero - miejsce ataku 11 września 2001 r. Plany te spotkały się z protestami.
Tymczasem były burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani ogłosił oświadczenie, w którym wyraził oburzenie, że przywódca państwa- sponsora terroryzmu chce odwiedzić miejsce zburzenia wieżowców WTC, które jest - jak napisał - "święte dla wszystkich Amerykanów". - W żadnych okolicznościach NYPD ani jakiekolwiek inne władze amerykańskie nie powinny pomagać prezydentowi Ahmadineżadowi w odwiedzeniu Strefy Zero - stwierdził Giuliani, kandydat Republikanów do nominacji prezydenckiej. Podobne oświadczenie złożyła senator z Nowego Jorku Hillary Clinton, faworytka Demokratów w wyścigu do Białego Domu. Były gubernator Massachusetts, Mitt Romney, także kandydat prezydencki, wystosował nawet wcześniej list otwarty do sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna, wzywając go, aby nie zapraszał Ahmadineżada do Nowego Jorku. Dostał jednak odpowiedź odmowną - Ban odpisał, że przywódcy wszystkich krajów-członków ONZ mają prawo przybyć na doroczną sesję Zgromadzenia Ogólnego.
Prezydent Iranu otrzymał już wizę wjazdową i ma przylecieć do Nowego Jorku w poniedziałek. Tego samego dnia o godz. 10 rano chce przybyć na teren Strefy Zero.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz