środa, 31 października 2007

Tusk przeprosił. Co teraz zrobi prezydent?

ulast
2007-10-31, ostatnia aktualizacja 55 minut temu

- Jeśli panu prezydentowi do nawiązania współpracy ze mną i z partią, która wygrała wybory, potrzebne jest słowo "przepraszam", mówię: przepraszam - powiedział we wtorek w programie "Kropka nad i" Donald Tusk. Przeprosin za "chamskie" zachowania PO i używania wyrażenia "bracia Kaczyńscy" domagał się premier. Mówił, że prezydent pogratuluje Platformie zwycięstwa dopiero po przeprosinach. Czy teraz Lech Kaczyński złoży Platformie Obywatelskiej gratulacje?

Zobacz powiekszenie
Fot. PETR DAVID JOSEK AP
SONDAŻ
Czy po przeprosinach Tuska prezydent pogratuluje Platformie?

Tak
Nie sądzę
Trudno to uznać za przeprosiny

Przez 11 dni po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydent Lech Kaczyński nie zabierał publicznie głosu, nie wystąpił z powyborczym orędziem, które wcześniej zapowiadał, nie pogratulował Platformie zwycięstwa w wyborach. Milczenie prezydenta tłumaczył jego brat, mówiąc, że Lech Kaczyński jest obrażony chamskimi inwektywami, które padały w czasie kampanii wyborczej. Zapowiedział, że prezydent pogratuluje zwycięzcy dopiero po przeprosinach ze strony Tuska.

To samo powtarzał sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński. - To by dobrze o nim świadczyło. Jeszcze nikomu włos z głowy nie spadł, jeżeli za coś, co zrobił źle, przeprosił - mówił pytany, kiedy prezydent pogratuluje PO.

L. Kaczyński: Wypowiedzi Tuska były obelżywe

W środę ukazały się fragmenty wywiadu z prezydentem ze środowej "Rzeczypospolitej". Lech Kaczyński zapytany, czy złoży Tuskowi gratulacje, powiedział, że odebrał wypowiedzi Donalda Tuska pod swoim adresem jako "obelżywe". Pytany, czy lider PO powinien go przeprosić L. Kaczyński odparł, że "jeśli (Tusk) ma zostać szefem rządu Rzeczypospolitej, to sam powinien wiedzieć".

Tusk: Jeśli prezydent tego potrzebuje, to przepraszam

W środę w programie "Kropka nad i" z ust Donalda Tuska padły słowa "przepraszam". Początkowo Tusk w rozmowie z Moniką Olejnik mówił, że nie wie, za co ma przepraszać, ale dodał, że "jeśli panu prezydentowi do nawiązania współpracy ze mną i z partią, która wygrała wybory, potrzebne jest słowo +przepraszam+, mówię: przepraszam".

J. Kaczyński: Lepiej, że przeprosił, niż gdyby tego nie zrobił

Jarosław Kaczyński, komentując w czwartek w "Sygnałach Dnia", przeprosiny Tuska, stwierdził, że "lepiej, iż przewodniczący PO powiedział "przepraszam", niż gdyby tego nie zrobił". Dodał, że Platforma Obywatelska wprowadziła do życia politycznego praktykę obrażania przeciwników, a Lech Kaczyński był wielokrotnie obrażany przez Donalda Tuska.

Brudziński: Te wymęczone przeprosiny nie mają żadnego znaczenia

Sekretarz generalny Prawa i Sprawiedliwości wczorajsze przeprosiny Tuska uznał za kuriozalne. Joachim Brudziński, powiedział, że przeprosiny po tak długim czasie, wymęczone i przekazane w tak niechętnej formie, nie mają żadnego znaczenia. Polityk PiS-u zaznaczył, że znacznie chętniej usłyszałby od lidera PO garść konkretów w sprawie powstającego nowego rządu, planowanej polityki i obsady stanowisk.

Niesiołowski: Byłoby ładnie, gdyby prezydent zareagował

Stefan Niesiołowski przyznał w "Poranku TVN 24", że był zaskoczony przeprosinami Tuska. Stwierdził, że były one nieplanowane i spontaniczne. Ironizował, że prezydent obraził się za to, że PiS przegrało wybory i Tusk powinien powiedzieć: "Przepraszam, że wygraliśmy". Dodał, że ładnie byłoby ze strony prezydenta, gdyby zareagował na przeprosiny i w końcu pogratulował Platformie sukcesu w wyborach.

Brak komentarzy: