
Donald Tusk z prezydentem podczas uroczystości powierzenia mu misji stworzenia rządu. Nominacja odbyła się w ekspresowym tempie w bocznej Sali Hemtańskiej. Na uroczystość zaproszeni byli jedynie fotoreporterzy
- W ciągu 24 godzin rekomendacje na ministrów będą znane - zapowiedział po odebraniu nominacji Tusk.
ZOBACZ TAKŻE
- Sondaż "GW": Tusk lepszym premierem niż Mazowiecki (10-11-07, 09:31)
- Premier w 36 sekund (10-11-07, 01:00)
- Nieoficjalnie: Arabski - szefem Kancelarii, Nowak - dyrektorem gabinetu (10-11-07, 00:03)
- Desygnowanie Tuska w uroczystej poczekalni (09-11-07, 21:29)
- Tusk: W piątek przedstawię pełen skład rządu (09-11-07, 16:08)
- Wałęsa: Tusk może być najlepszym premierem (09-11-07, 15:21)
- Tusk desygnowany na premiera, zaprzysiężenie rządu za tydzień (09-11-07, 14:29)


Zapytaliśmy też,jak premier i prezydent Kaczyńscy przekazują władzę? Zklasą 29 proc.,bez klasy 64 proc. - odpowiedzieli Polacy.


Nawet zdaniem wyborców PiS rząd Tuska będzie lepszy niż Kaczyńskiego w polityce zagranicznej, edukacji i tworzeniu dobrego klimatu politycznego, a także rozwijaniu gospodarki i budowie dróg
Lista ministrów jest już niemal gotowa, do znanych już kandydatów dołączyli wczoraj marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak (kandydat na ministra rozwoju regionalnego) oraz europosłowie Barbara Kudrycka (Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego) i Bogdan Klich (MON).
Tusk ma jeszcze rozmawiać z Waldemarem Pawlakiem o obsadzie resortów środowiska i pracy. Obie partie chciałyby wziąć środowisko, a nie trudny resort pracy. Ludowcy ostrzą też zęby na stanowiska wojewodów w województwach, gdzie PO osiągnęła słabszy wynik - na Podlasiu, w Lubelskiem, na Podkarpaciu i w województwie świętokrzyskim. Te informacje bagatelizują liderzy partii. - Jeśli będzie zasada współodpowiedzialności, to na pewno gdzieś tam ci wojewodowie będą. Ale ilu, jacy - nie wiadomo. To sprawa drugorzędna - mówił PAP poseł Marek Sawicki.
Dziś i jutro władze PSL i PO zaakceptują powołanie koalicji.
Na konferencji prasowej w Sejmie Tusk ujawnił, że do kancelarii premiera zabiera ze sobą posłów Sławomira Nowaka i Pawła Grasia oraz dziennikarza Tomasza Arabskiego. Graś ma odpowiadać za bezpieczeństwo, więcej Tusk mówić nie chciał. Z naszych informacji wynika, że Nowak będzie szefem gabinetu politycznego, a typowany wcześniej na rzecznika prasowego Arabski - szefem kancelarii. Nazwiska rzecznika prasowego szef PO na razie podać nie chciał.
Tusk i Pawlak zamiast szczegółowej umowy koalicyjnej (jak LPR, PiS i Samoobrona) przygotowują ogólną deklarację współpracy. Przed exposé Tusk nie chce wchodzić w szczegóły wspólnego programu. - Będziemy chcieli uwolnić Polaków od nadmiaru przepisów i biurokracji. Będziemy egzekwować prawo, będziemy bezlitośni wobec tych, którzy łamią prawo, także jeśli reprezentują władzę. Zrobimy wszystko, by uczciwym ludziom żyło się lepiej i swobodniej - obiecywał Tusk. - Już uprzedziłem przyszłych ministrów, że będzie ich dotyczył wymóg powściągliwości i skromności.
Prezydent w rozmowie z Tuskiem mówił o swoich wątpliwościach wobec kandydatur Radosława Sikorskiego i Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Czy mógłby odmówić powołania rządu lub któregoś z ministrów? - Tylko gdyby jego wątpliwości były uzasadnione prawnie a powołanie zagrażało bezpieczeństwu państwa. Gdyby prezydent miał takie informacje o kandydatach, powinien je przedstawić. To nie mogą być zagrożenia hipotetyczne ani brak zaufania. Jest strażnikiem konstytucji i ma obowiązek zrobić wszystko, by nowy rząd powstał - mówi konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego dr Ryszard Piotrowski.
Na pierwsze decyzje premiera elekta trzeba będzie poczekać. - Do momentu złożenia przysięgi przez nowego premiera mamy rząd Jarosława Kaczyńskiego. To on i jego ministrowie mają prawo do podejmowania decyzji, w takim samym zakresie jak przed dymisją - mówi dr Piotrowski.
- Są tylko ograniczenia wynikające z kontekstu sytuacyjnego. Pełnomocnictwa tej ekipy są krótkie - tylko do powołania nowego rządu. Stary rząd stracił legitymację wynikającą z wyborów. Może administrować i reagować w razie zagrożeń, ale nie powinien zaciągać zobowiązań międzynarodowych ani wewnątrz kraju - zastrzega Piotrowski. Dodaje, że to tylko dobry obyczaj, za którego naruszenie nie grożą realne sankcje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz