czwartek, 17 stycznia 2008

Polscy piłkarze ręczni rozpoczęli ME od porażki z Chorwacją 27:32

Tomasz Osowski
Mistrzowie olimpijscy - Chorwaci - lepsi od wicemistrzów świata - Polaków - na inaugurację mistrzostw Europy w Norwegii. Porażka 27:32 komplikuje sytuację biało-czerwonych w walce o medal. W piątek gramy ze Słowenią.


Przeczytaj, co o meczu mówi Bogdan Wenta

- To będzie niezwykle twardy mecz. Chorwaci grają bardzo agresywnie w obronie, my musimy przeciwstawić się tym samym - mówił przed spotkaniem kołowy polskiego zespołu Bartosz Jurecki. Tymczasem w pierwszych minutach defensywa biało-czerwonych była dziurawa jak szwajcarski ser i już po siedmiu minutach Chorwaci prowadzili 6:3. W naszym zespole wynik trzymał fantastycznie grający Mariusz Jurasik (aż 7 goli do przerwy!), dobrze grał również Grzegorz Tkaczyk. Zupełnie niewidoczne były za to nasze dwie największe strzelby - Marcin Lijewski i Karol Bielecki. Ten drugi na moment się przebudził (3 gole, ale na mizernym procencie skuteczności), słabego Lijewskiego z powodzeniem zastąpił jego młodszy brat Krzysztof. Jednak do walki poderwał Polaków świetnie broniący Sławomir Szmal. W 17. minucie po rzucie Tkaczyka był remis 8:8, za chwilę po trafieniu Bieleckiego po raz pierwszy i ostatni w tej części nasz zespół wyszedł na prowadzenie (9:8). Po następnych 10 minutach Chorwaci znów prowadzili 14:11, ale kolejne popisy Szmala w bramce i Jurasika w ataku pozwoliły biało-czerwonym doprowadzić przed przerwą do remisu 14:14.



Nieprawdopodobny przebieg miała druga połowa meczu. Aż do 53 minuty żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać przewagi większej niż jeden gol. Raz prowadzili jedni, raz drudzy, najczęściej na tablicy wyników widniał jednak remis. W zespole Chorwacji nie do powstrzymania był jeden z najlepszych szczypiornistów świata Ivano Balić. Jego zaskakujące rzuty (w sumie 7 goli) i niekonwencjonalne akcje co chwila siały popłoch w naszej obronie. Z drugiej strony wciąż skuteczny był Jurasik, ale tylko on. Kiedy w końcówce mistrzowie olimpijscy wzmocnili defensywę, a wręcz fantastycznie zaczął bronić golkiper rywali Mirko Alilović, Polacy zupełnie się pogubili. Od stanu 25:25 w 52. minucie Chorwaci szybciutko strzelili pięć goli z rzędu i było po meczu.

Zespół Bogdana Wenty zaliczył więc falstart i teraz nie może pozwolić sobie już na żadną pomyłkę. Każda następna porażka oznaczać może koniec szans na medal mistrzostw Europy i awans na igrzyska w Pekinie, który wywalczy tylko triumfator (lub wicemistrz, jeśli wygrają Niemcy).

W drugim meczu naszej grupy Słowenia pokonała Czechy 34:32. Właśnie Słoweńcy będą w piątek kolejnym rywalem biało-czerwonych. Początek spotkania o godz. 20.15 (transmisja Polsat Sport).

Fotografie

Fot. ALEX GRIMM REUTERS
Trener Bogdan Wenta
Piłka ręczna>>ME piłkarzy ręcznych 2008>>Grupa A
DataDrużynyWynik
17.01.08 18:15Słowenia - Czechy34:32
17.01.08 20:15Chorwacja - Polska32:27
18.01.08 18:15Czechy - Chorwacja26:30
18.01.08 20:15Polska - Słowenia33:27
20.01.08 15:15Polska - Czechy
20.01.08 17:15Chorwacja - Słowenia
ME piłkarzy ręcznych - faza I
lp. Drużyna M Pkt bramki Z R P

Grupa A





1 Chorwacja 2 4 62-53 2 0 0
2 Polska 2 2 60-59 1 0 1
3 Słowenia 2 2 61-65 1 0 1
4 Czechy 2 0 58-64 0 0 2

Grupa B





1 Norwegia 2 4 59-47 2 0 0
2 Dania 2 2 58-51 1 0 1
3 Czarnogóra 2 1 49-57 0 1 1
4 Rosja 2 1 46-57 0 1 1

Grupa C





1 Niemcy 1 2 34-26 1 0 0
2 Węgry 1 2 35-28 1 0 0
3 Hiszpania 1 2 28-35 0 0 1
4 Białoruś 1 0 26-34 0 0 1

Grupa D





1 Szwecja 1 2 24-19 1 0 0
2 Francja 1 2 32-31 1 0 0
3 Słowacja 1 0 31-32 0 0 1
4 Islandia 1 0 19-24 0 0 1



Skład:

Kaleb, Sulic, Balic, Duvnjak, Lackovic, Vori, Horvat, Vukovic, Jerkopvic, Sprem, Spoljaric, Matlicic, Valcic J, Vukic, Valcic T, Alilovic, Cupic

32 : 27

14
:
14


17 stycznia 2008 godz. 20:15
Stavanger

Skład:

Szmal, Jaszka, Lijewski K, Kuchczyński, Tkaczyk, Jachlewski, Bielecki, Siódmiak, Wleklak, Weinar, Jurecki B, Jurasik, Jurecki, M, Kuptel, Tłuczyński, Lijewski M

Brak komentarzy: