TOK FM
2008-02-06, ostatnia aktualizacja 2008-02-06 20:00
Ministrowi Ziobro i jego podwładnym może grozić nawet do kilkunastu lat więzienia. Powodem jest przechowywanie i przenoszenie informacji niejawnych w komputerach bez specjalnych zabezpieczeń i bez zachowania zasad ujętych w ustawie. Niedawno minister Ziobro w wywiadzie dla "Dziennika" przyznał, że robił w swoim laptopie notatki w sprawach objętych tajemnicą.
ZOBACZ WIDEO
ZOBACZ TAKŻE
- Ziobro: Laptop uszkodzony pod koniec 2006 r. podczas przeprowadzki (06-02-08, 09:55)
- Zgubiony dysk b. asystenta Ziobry (06-02-08, 07:18)
- "Psuje" komputerów z PiS (03-02-08, 20:45)
- Kasuj kontakt, czyli wojna laptopowa (02-02-08, 00:00)
- Ustawa mówi również jednoznacznie o tym, w jaki sposób można przenosić takie informacje. Nieprzestrzeganie zasad ma bardzo konkretne skutki - podkreślił Polkowski.
Tymczasem zarówno minister Ziobro, jak i jego podwładni używali swoich komputerów w domach i przewozili je, nieprzestrzegając przepisów zapisanych w ustawie.
Ziobro pytany o tę sprawę powiedział nam że nie chce komentować informacji podanych przez oficera wsi, bo jak się wyraził "odmawia udziału w kabarecie pana Ćwiąkalskiego", powiedział również, że miał w swoim laptopie informacje objęte klauzula tajności, ale były to informacje ze śledztw prokuratorskich.
- To jest specjalny system komputerów w których można przechowywać tajne informacje - mówi TOK FM Janusz Zemke. - Nie jest tak, że można w każdum komputerze przechowywać takie informacje - mówi poseł SLD. Ale jego zdaniem, żeby postawić zarzut prokuratorski Ziobrze, trzeba najpierw wiedzieć jakie dokładnie tajne dokumenty przechowywał w swoim laptopie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz