"Miejsce każdego lewicowca jest dziś u boku generała Jaruzelskiego. IPN posadził na ławie oskarżonych nas wszystkich".
ZOBACZ TAKŻE
- SLD między Napieralskim a Olejniczakiem (17-10-08, 01:00)
- Jaruzelski: Bronię szacunku dla żołnierzy (03-10-08, 00:00)
Protestują przeciw procesowi generała i próbom (PO i PiS) "odebrania mu emerytury".
Mobilizują lewicę: "Prawicy nie chodzi tu o sprawiedliwość społeczną. Jej celem jest wyrobienie przekonania, że poprzedni ustrój miał charakter przestępczy. A na czele Polski Ludowej stali zaś gangsterzy, których czyny można opisywać językiem kodeksu karnego".
Autorzy listu opisują PRL jako kraj bezpłatnej edukacji i służby zdrowia, awansu społecznego milionów ludzi i pracy dla wszystkich.
Porównują jednocześnie życiorysy Jaruzelskiego z życiorysami premiera Tuska, lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego i posła PO Sebastiana Karpiniuka, współautora ustawy obniżającej emerytury członkom SB i Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
"19-letni poseł PO Karpiniuk mógł świętować odnalezienie swojego nazwiska na liście przyjętych na prawo na Uniwersytecie Gdańskim. 19-letni Wojtek Jaruzelski świętował odnalezienie na zesłaniu na Syberii ciężko chorego i wycieńczonego ojca. Nie cieszył się zresztą długo, bo ojciec zmarł kilka miesięcy później".
A dalej: "22-letni prezes PiS Jarosław Kaczyński z przyjaciółmi oblewał dyplom magistra prawa. 22-letni porucznik Jaruzelski wysłał swojego najlepszego przyjaciela na rozpoznanie pozycji wroga".
"Donald Tusk w wieku 21 lat kopał z kumplami piłkę na boiskach w Sopocie i Gdańsku. Porucznik Wojciech Jaruzelski w wieku 21 lat z orderami za dzielność na mundurze kopał okop, gdy po morderczej przeprawie przez Odrę hitlerowska artyleria przygwoździła jego pluton na drugim brzegu rzeki".
List - jako ogłoszenie płatne - został opublikowany w "Gazecie Wyborczej", "Dzienniku", "Trybunie" i "Fakcie". Poza Napieralskim podpisali go młodzi posłowie SLD: Tomasz Garbowski, Tomasz Kamiński i Sławomir Kopyciński, młodzi posłowie koła SdPl-Nowa Lewica Bartosz Arłukowicz i Grzegorz Pisalski oraz młodzi naukowcy dr Marcin Kulasek, dr Lech Nijakowski i dr Maciej Raś.
Zbieranie podpisów ma trwać dalej. - Jesteśmy zaskoczeni odzewem - mówi rzecznik SLD Tomasz Kalita. - Uruchamiamy stronę internetową. To protest młodej lewicy przeciwko jednostronnej ocenie PRL.
Inni nasi rozmówcy przyznają, że obrona Jaruzelskiego jest też próbą "odbicia PO" tej części lewicowego elektoratu, który porzucił Sojusz w ostatnich wyborach. - Zamach PO na emeryturę generała, sadzanie go na ławie oskarżonych dużej części lewicowych wyborców bardzo się nie podoba - twierdzi jeden z naszych rozmówców. - Chcemy aby do nich dotarło, że mogą liczyć tylko na nas.
Własną akcję zbierania podpisów pod "apelem w obronie generała Jaruzelskiego" prowadzi już od pewnego czasu Aleksander Kwaśniewski wraz z redakcją "Przeglądu".
Źródło: Gazeta Wyborcza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz