czwartek, 10 stycznia 2008

Celiński: Przed Komisją Etyki rozbiorę się i pokażę tors

cheko
2008-01-10, ostatnia aktualizacja 39 minut temu

- Ja nie jestem postkomunistą. Jestem człowiekiem, który był nie tylko pokrzywdzony, jak niektórzy Polacy, ale ja byłem płatnikiem tej krzywdy - powiedział dla Gazety.pl Andrzej Celiński. Poseł LiD odniósł się w ten sposób do sporu jaki wywiązał się między nim, a posłem PiS Arturem Górskim.

Zobacz powiekszenie
Fot. Robert Kowalewski / AG
Artur Górski
Górski złożył w środę wniosek do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie Celińskiego za wypowiedź w trakcie debaty nad projektem uchwały upamiętniającej rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Górski poczuł się obrażony słowami Celińskiego: "Ktoś z tej trybuny przed chwilą powiedział o dwóch wnioskach zgłoszonych przez postkomunistów. Gdyby ten, kto to powiedział, cokolwiek wiedział, to należałoby mu w pysk strzelić. Na szczęście nie wie co mówi".

Górski: Zachowanie Celińskiego nie licuje z powagą urzędu posła

- Te w najwyższym stopniu obraźliwe słowa, powtórzone jeszcze dwukrotnie, naraziły mnie na utratę dobrego imienia. Takie zachowanie nie licuje z powagą urzędu posła i stoi w jawnej sprzeczności z dobrymi obyczajami - napisał Górski w uzasadnieniu swojej skargi.

Celiński zareagował na wypowiedź Górskiego, który w trakcie debaty użył sformułowania, że "autorami tych dwóch mniejszościowych projektów są, można powiedzieć, dwa odcienie tej samej czerwieni". Górski dodał: "Prawo i Sprawiedliwość gotowe jest na kompromis, jeżeli chodzi o treść uchwały, ale propozycje lewicy, propozycje zgłaszane przez postkomunistów, nie mają nic wspólnego z kompromisem".

Celiński w rozmowie z portalem Gazeta.pl nie krył oburzenia działaniami posła Górskiego.

- Przed Komisją Etyki, jak naprawdę będą chcieli poważnie traktować Górskiego, to zrobię to, czego nigdy dotychczas nie robiłem i nigdy się na to nie powoływałem - nawet się rozbiorę. Pokażę swój tors i powiem skąd wygląda tak jak wygląda. Pokażę ścisły związek z tym, co Górski mi zarzuca, czyli walkę z komuną, a nie bycie postkomunistą - powiedział poseł LiD, który przyznał się użycia zaskarżonych przez Górskiego słów.

Celiński: Idiota, albo człowiek bardzo złej woli

- Powiedziałem, że w pysk należałoby go strzelić, tego kogoś, nie podałem nazwiska. W pysk należałoby go strzelić, trzykrotnie, bo należałoby i dzisiaj to powtarzam - w pysk należałoby go strzelić. Ale nie można. Nie jest zgodna etyka i Komisja Etyki. Ze względu na to, że jeśli ktoś ma trzy komórki pod czaszką, a nawet mniej i jeszcze się one ze sobą kłócą, to nie wie co robi. Górski ma wykształcenie historyczne. Albo jest idiotą - nie obrażając idiotów, ludzi chorych - albo jest człowiekiem bardzo złej woli i trzeba to wreszcie powiedzieć. Nie wolno takich rzeczy zostawiać. Nie on jest ofiarą, ja jestem ofiarą. Jeśli ktoś ma czelność człowiekowi takiemu jak ja, który nieprzytomny był wywożony z więzienia, mówić tego rodzaju rzeczy - za komunę, a nie za bycie komunistą - to po prostu jest łajdakiem.



Komisja Etyki Poselskiej po rozpatrzeniu sprawy i stwierdzeniu naruszenia przez posła "Zasad etyki poselskiej", może w drodze uchwały: zwrócić posłowi uwagę, udzielić upomnienia lub nagany.

Andrzej Celiński - Z antykomunistyczną opozycją związany od końca lat 60. Organizował strajki studenckie, pomoc dla stoczniowców, robotników z Ursusa i Radomia, współtworzył Latający Uniwersytet, był członkiem KOR-u, "Solidarności". W stanie wojennym został internowany na okres od 13 grudnia 1981 roku do 7 grudnia 1982. Współzakładał Komitet Obywatelski. Przez pięć lat należał do Unii Demokratycznej i Unii Wolności. W 1999 r. przyłączył się do SLD. W marcu 2004 wraz z m.in. Markiem Borowskim odszedł z SLD i współtworzył nową partię pod nazwą Socjaldemokracja Polska. W wyborach parlamentarnych w 2007 uzyskał mandat poselski z listy Lewicy i Demokratów w okręgu katowickim.

Brak komentarzy: