![]() |
Barack Obama![]() |
Hillary Clinton i Barack Obama, rywalizujący ze sobą w prawyborach z ramienia Partii Demokratycznej, pokłócili się o prawa obywatelskie oraz osobę legendarnego pastora Martina Luthera Kinga - informuje serwis BBC.
Przywódcy społeczności afroamerykańskiej skrytykowali Clinton, która stwierdziła, że "sen pastora Kinga o wolności ziścił się dzięki prezydentowi Lyndonowi B. Johnsonowi", który doprowadził do uchwalenia ustawy o prawach obywatelskich w 1964 r.Część wyborców odebrała słowa Clinton jako umniejszanie zasług dr Kinga dla ruchu praw obywatelskich. – King nie zajmował się tylko przemowami, ale także organizował marsze, skupiał ludzi wokół słusznej sprawy – stwierdziła Clinton. – King prowadził kampanię na rzecz Johnsona ponieważ chciał, by w Białym Domu zasiadał ktoś, kto zajmie się kwestią praw obywatelskich – dodała. Clinton odpiera zarzuty o zniekształcanie amerykańskiej historii, twierdząc, ze sztab wyborczy Obamy celowo przekręcił jej słowa. Obama kategorycznie zaprzecza, jakoby to on inspirował krytykę ze strony organizacji zrzeszających Amerykanów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz