cheko, PAP
2008-04-01, ostatnia aktualizacja 2008-04-01 18:23
Miało być tak, jak było - tak wyniki wtorkowego głosowania nad ustawą ratyfikacyjną w Sejmie skomentował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że "bardzo mu odpowiadał dzisiejszy język Donalda Tuska".
ZOBACZ TAKŻE
- Jak głosowali posłowie ws. Traktatu (01-04-08, 18:06)
- Tusk: Dziękuję prezydentowi za kompromis (01-04-08, 16:21)
- Sejm za Traktatem - minuta po minucie (01-04-08, 15:12)
- Dziesięć postanowień, które zmienią Europę (01-04-08, 12:24)
Prezes PiS chwalił też wtorkowe wystąpienie premiera Donalda Tuska w Sejmie. "Dzisiejszy język Donalda Tuska bardzo mi odpowiadał, czy to jest zapowiedź w ogóle zmiany języka politycznego przez PO, bo tam był problem, a nie w nas, tego nie wiem" - powiedział. "Ale zawsze trzeba być optymistą" - dodał.
Tusk: Jestem bardzo zadowolony
- Jestem bardzo zadowolony, najtrudniejszy etap mamy za sobą - w ten sposób premier Donald Tusk ocenił decyzję Sejmu, który uchwalił we wtorek przedłożoną przez rząd ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację przez prezydenta Traktatu Lizbońskiego.
Zdaniem Tuska, głosowanie w Sejmie, to dobra zapowiedź na środę - kiedy w Senacie odbędzie się głosowanie nad ustawą ratyfikującą. "Moją radość chowam jeszcze trochę, bo w środę w Senacie też nas czeka poważna debata" - przyznał.
Szef rządu poinformował też, że pojawi się w Senacie w środę o godz. 9. "Jeśli będzie taka potrzeba, będę starał się przekonać wątpiących senatorów do sensu ratyfikowania Traktatu" - powiedział Tusk, pytany, czy planuje oświadczenie w Senacie.
Nie daj się wrobić! Czytaj primaaprilisową relację na żywo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz