niedziela, 6 kwietnia 2008

Putin: Rosja nie godzi się na tarczę, ale widzi pole do współpracy

alx, PAP
2008-04-06, ostatnia aktualizacja 2008-04-06 11:07

Rosja nadal nie zgadza się z decyzją o rozmieszczeniu elementów tarczy antyrakietowej USA w Polsce i Czechach, jednak docenia środki budowy zaufania zaproponowane przez USA - głosi wspólna deklaracja, przyjęta w niedzielę w Soczi na zakończenie rozmów Putina i George'a W. Busha.

Zobacz powiekszenie
Fot. Pablo Martinez Monsivais AP
George W. Bush ściska rękę prezydenta Rosji (06.04.2008)
- Strona rosyjska wyraźnie powiedziała, że nie zgadza się z decyzją o budowie obiektów tarczy antyrakietowej USA w Polsce i Czechach, a także potwierdziła swoje inicjatywy w tej sprawie - zapisano w dokumencie.

- Niemniej doceniła ona środki zaproponowane przez USA i oznajmiła, że jeśli zostaną one uzgodnione i zrealizowane, to będą ważne i pożyteczne z punktu widzenia złagodzenia rosyjskich obaw - czytamy w deklaracji.

Putin widzi postęp

Prezydent Rosji Władimir Putin potwierdził w że Moskwa nie zmieniła swojego negatywnego stosunku do amerykańskich planów rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Europie, jednak gotowa jest do współpracy z Waszyngtonem w tej sferze.

- Chcę być dobrze zrozumianym: w naszym zasadniczym stosunku do amerykańskich planów nie nastąpiły zmiany. Jednocześnie jest jednak pewien postęp. Nasze obawy zostały wreszcie usłyszane przez stronę amerykańską - powiedział Putin - Innymi słowy, pojawiło się pole do wspólnej pracy. Jesteśmy do niej gotowi - zadeklarował rosyjski prezydent.

Spotkanie z Miedwiediewem

Po porannych rozmowach z Putinem prezydent Bush udał się na spotkanie z prezydentem-elektem Miedwiediewem. Bush miał już okazję poznać następcę Putina, gdy Miedwiediew jako bliski współpracownik prezydenta Rosji, uczestniczył w rosyjsko-amerykańskich spotkaniach na szczycie.

Witając gościa, Miedwiediew oświadczył, że uważa rosyjsko-amerykańskie relacje za kluczowy czynnik międzynarodowego bezpieczeństwa. Zadeklarował też, że zamierza dążyć do ich umocnienia.

Prezydent-elekt podkreślił też, że w ciągu minionych ośmiu lat Putin i Bush uczynili wiele dla rozwoju stosunków między Rosją i USA.

Bush ze swej strony wyznał, że cieszy się, iż może spotkać z Miedwiediewem, by "przedyskutować problemy i znaleźć nowe rozwiązania".

Zdaniem ekspertów, dla amerykańskiego prezydenta była to okazja do wyjaśnienia, jaki będzie układ sił na Kremlu, po tym jak 7 maja w fotelu prezydenta Rosji zasiądzie Miedwiediew, a dotychczasowy szef państwa następnego dnia stanie na czele nowego rządu.

Plany współpracy

Według źródła na Kremlu, Bush i Miedwiediew mieli też uzgodnić harmonogram swoich kontaktów do końca kadencji obecnego gospodarza Białego Domu.

Wiadomo już, że obaj liderzy spotkają się co najmniej trzy razy: podczas szczytów G-8 (siedmiu najbardziej uprzemysłowionych krajów świata i Rosji) oraz APEC (forum Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku), a także sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.

Amerykański prezydent oświadczył w ubiegłym tygodniu, że nie może doczekać się rozmowy z Miedwiediewem, który wywarł na nim wrażenie swoimi wypowiedziami na temat przejrzystości życia publicznego i prymatu prawa.

Brak komentarzy: