W tym roku w wakacje upałów nie było. Zupełnie inaczej na warszawskiej giełdzie. Po wielu latach hossy, przerywanej tylko przez korekty, w lipcu indeksy zadrżały. W połowie sierpnia była kulminacja. W trakcie jednej sesji WIG stracił 8 proc., WIG20, opisujący największe spółki, 6 proc., a ponad 10 proc. indeksy opisujące średnie i małe spółki. Informacje o załamaniu na rynku obiegły media — łącznie z głównymi wydaniami telewizyjnych serwisów informacyjnych. Analitycy podkreślali, że rozwój sytuacji jest w rękach klientów funduszy inwestycyjnych. Jeśli spanikują i zaczną umarzać jednostki, TFI będą zmuszone do wyprzedaży akcji. To by pogłębiło spadki, a w najgorszym scenariuszu rozpoczęło bessę. Klienci jednak stanęli na wysokości zadania. Nie spanikowali. Jeśli decydowali się na sprzedaż jednostek, to z dużym wyczuciem. Fundusze, z których wycofali najwięcej pieniędzy w sierpniu, miały najgorsze wyniki. Choć są i wyjątki, które oberwały rykoszetem.
Zmalały, bo rosły…
Najwięcej pieniędzy odpłynęło z Arki Akcji — blisko 171 mln zł. Ponad 161 mln klienci wypłacili z ING Średnich i Małych Spółek, 154 mln z Pioneera Średnich Spółek Rynku Polskiego, a 111 mln zł z BPH Dynamicznych Spółek. Po ponad 50 mln zł straciły AIG Małych i Średnich Spółek, Millennium Małych i Średnich Spó- łek, PZU Akcji Małych i Średnich Spółek i Pioneer Małych i Średnich Spółek Rynku Polskiego. Grono 10 funduszy akcyjnych, z których klienci wycofali najwięcej, dopełniają: ING Akcji i AIG Akcji. Były to trafne decyzje. Z tej grupy tylko dwa fundusze miały wynik powyżej średniej. Większość uplasowała się pod koniec stawki. Skąd tak dobre wyczucie klientów funduszy? Aż 7 z tej dziesiątki to fundusze skoncentrowane na inwestowaniu w mniejsze firmy.
— Fundusze małych i średnich spółek należą do najbardziej ryzykownych, więc przy dużych spadkach umarzanie było uzasadnione — twierdzi Tomasz Publicewicz, analityk Analiz Online.
Jednak nie wszyscy podzielają pogląd o wysokiej świadomości klientów TFI.
— Kursy mniejszych spółek zaczęły spadać wcześniej niż dużych. W sierpniu posiadacze jednostek tych funduszy widzieli już spore spadki w swoich portfelach. Skoro je poczuli, to zaczęli umarzać — mówi Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance.
…bo były duże
Nie bez znaczenia jest też kilkumiesięczny boom w tym segmencie.
— W ostatnich miesiącach do tych funduszy napływały największe pieniądze, gdyż od dłuższego czasu to one miały najlepsze wyniki. Teraz na tej samej zasadzie najwięcej z nich odpływało — zauważa Tomasz Publicewicz.
Analitycy dodają, że w tych funduszach było wielu nowych inwestorów. Ci, którzy zainwestowali kilka lat temu, sporo zarobili i na spadki patrzyli spokojnie. Nie tracili, tylko nieco stopniały ich zyski.
Analizując fundusze, które najbardziej ucierpiały, nie można zapomnieć o ich wielkości. Fundusze Arki, ING czy Pioneera mają aktywa rzędu kilku miliardów. W tym wypadku strata 100 mln zł nie jest dramatem.
Dostali rykoszetem
Obawa o przyszłość popularnych „misiów” odbiła się czkawką ING Średnich i Małych Spółek. Mimo że w sierpniu stracił tylko -5,64 proc., co dało mu szóste miejsce, klienci nie potraktowali go łaskawie. Wycofali ponad 161 mln zł.
— W przypadku tak znaczących spadków część inwestorów stara się ratować i umarza jednostki. W przypadku naszego funduszu klienci nie patrzyli, jak sobie radzi nasz fundusz na tle konkurencji, tylko umarzali — mówi Leszek Auda, członek zarządu odpowiedzialny za inwestycje w ING TFI.
Ciekawy jest przypadek DWS Top25. Mimo że był jednym z najgorszych funduszy (-10 proc.), klienci wpłacili do niego ponad 105 mln zł. Zdaniem analityków, „pojechał na opinii”. To fundusz, który od lat osiągał najlepszy wynik, ale nie można było kupić jego jednostek. Dopiero w sierpniu DWS wznowił sprzedaż i klienci w ciemno wpłacali.
Czy sierpniowe wyniki sprzedaży zwiastują zmierzch miłości do funduszy małych i średnich spółek?
— Myślę, że inwestorzy wrócą, gdy sytuacja na rynkach się uspokoi i emocje zostaną zastąpione rzeczową analizą — mówi Leszek Auda.
— Wątpliwe, by powrócił szał zakupów, kiedy w kilka dni do funduszy trafiało kilkaset milionów — sądzi Mateusz Ostrowski.
Polacy przerzucili się na bezpieczne
Nawet głębokie spadki na giełdzie nie zniechęciły Polaków do inwestowania w fundusze. W sierpniu wpłacili 300 mln zł. Większość do bezpiecznych.
Wakacyjne spadki na giełdzie wyhamowały entuzjazm do kupowania jednostek. Od roku Polacy wpłacali do funduszy minimum 1,6 mld zł miesięcznie. W rekordowym lipcu 5,35 mld zł. W sierpniu skromne 300 mln zł. Ale i tak analityków wynik pozytywnie zaskoczył.
— Spodziewałem się gorszego wyniku. Choć prawda jest taka, że dodatni wynik branża zawdzięcza głównie PKO TFI, do którego wpłynęło ponad 634 mln zł — mówi Tomasz Publicewicz, analityk Analiz Online.
Z 24 TFI tylko do 9 klienci więcej wpłacili niż wycofali. TFI, które najbardziej ucierpiało to ING (-352 mln zł). Ponad 100 mln odpłynęło również z Union Investment i Superfund.
Szum o możliwej bessie wystraszył szukających zysku na giełdzie. Z funduszy polskich akcji odpłynęło 494 mln, a z mieszanych 518 mln zł. Ucierpiały nawet fundusze stabilnego wzrostu, które ledwie 30 proc. portfela mają ulokowane na giełdzie (-151 mln zł). Sporo z tych pieniędzy nie zostało jednak wycofane, lecz przeniesione do bezpiecznych funduszy. Do funduszy rynku pie-niężnego Polacy wpłacili ponad 923 mln zł, a kolejne 286 mln trafiło do funduszy obligacji. Eksperci cieszą się z tej stonowanej reakcji.
— Nie widać było szalonej nerwowości. Można to łączyć z wyższym poziomem edukacji klientów. Zrozumieli, że fundusze to inwestycja na kilka lat i krótkie spadki nie mają znaczenia. Taką lekcję przeszli przy poprzednich korektach, po których fundusze szybko odrabiały straty — mówi Tomasz Publicewicz.
Co zaskakujące, niechęć inwestorów do akcji dotyczyła tylko polskich spółek. Ponad 500 mln wpłacono do funduszy inwestujących w akcje zagraniczne. Większość zgarnęły fundusze: PKO i Arki inwestujące na giełdach w Europie Środkowej i Wschodniej.
— W obu przypadkach to efekt intensywnej kampanii reklamowej — zauważa Tomasz Publicewicz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz