piątek, 7 września 2007

Tusk: Przyjmujemy dziś bezwarunkową kapitulację PiS

PAP
2007-09-07, ostatnia aktualizacja 2007-09-07 19:30
Zobacz powiększenie
Tusk: Sprzedaliście ideę Solidarności!
Fot. Wojciech Olkuśnik / AG

Zebraliśmy się tu dziś, aby przyjąć bezwarunkową kapitulację Jarosława Kaczyńskiego i PiS - partii, która wygrała wybory, ma największy klub w Sejmie, a mimo to po dwóch latach rządów wywiesza białą flagę - mówił szef PO Donald Tusk, uzasadniając wniosek Platformy o samorozwiązanie Sejmu.

Zobacz powiekszenie
Fot. Wojciech Olkuśnik / AG
Marszałek Ludwik Dorn słucha wystąpienia Donalda Tuska

- PiS podnosi dzisiaj ręce do góry, mówi: "Przepraszamy, nie potrafimy, poddajemy się" - mówił Tusk w piątek w Sejmie.

Zdaniem Tuska, Sejm trzeba rozwiązać, ponieważ - jak ocenił - "nikt o zdrowym rozumie i elementarnej przyzwoitości nie uwierzy, że Sejm w tym składzie i z tym rządem jeszcze coś mądrego zbuduje".

- Musimy rozwiązać ten parlament, ponieważ nie powstanie w nim żadna wielka idea ani żaden sprawny rząd - dodał.

Według Tuska, tylko przedterminowe wybory dają szansę na stworzenie lepszego rządu w Polsce. - Jedyną skuteczną metodą wyczyszczenia układu, którego symbolem i twórcami stał się PiS, są wybory - oświadczył szef PO.

Tusk: PiS to bankrut

Zapewnił, że PO - jeśli wygra wybory - będzie potrafiła wybudować autostrady i stadiony. - Musimy też odbudować coś, co zrujnowaliście - nadzieje Polaków, ich marzenia i zaufanie we własne siły. Nikt nam w tym nie przeszkodzi - dodał.

Szef PO stwierdził, że to PiS "zafundował Polsce Romana Giertycha, Andrzeja Leppera oraz Janusza Kaczmarka". - Dzisiaj udajecie, że ci panowie nie mają z wami nic wspólnego - powiedział, zwracając się do polityków PiS.

- Wam do przyjęcia władzy nad wszystkim i wszystkimi potrzebnie byli ludzie, którzy mają tyle wspólnego z moralnością, co wy z prawem i sprawiedliwością - dodał Tusk.

Według Tuska, PiS "poniósł bankructwo" w głównych swoich misjach - idei solidarnego państwa, rewolucji moralnej oraz obiecanego skoku cywilizacyjnego Polski.

"Rozpasanie władzy gardzącej losem zwykłego człowieka"

Zarzucił partii rządzącej "złamanie elementarnej solidarności międzyludzkiej" i "sprzedaż idei Solidarności". Skrytykował "najdroższą administrację III, a w ocenie PiS również IV RP", "rozpasanie władzy gardzącej losem zwykłego człowieka".

Tusk przedstawił plakat z gdyńskiego szpitala, na którym napisano: "Solidarne Państwo? Kancelaria Premiera - 500 pracowników, 85 milionów złotych. Nasz szpital - 500 pracowników, 12 tys. pacjentów w ciągu roku - 20 milionów złotych".

- Blichtr władzy, a w tle Polacy widzą pielęgniarki, którym wykręca się ręce, bo chcą mieć kilkadziesiąt złotych więcej - to jest wasza solidarność - mówił szef Platformy.

"Porażająca niezdarność i kompletna nieudolność"

Tusk przypomniał, że PiS obiecywał Polakom sprawny rząd. - Waszym grzechem jest skrajna nieudolność, skrajny brak sprawności - oświadczył. Jego zdaniem, partia rządząca okazała się nieudolna nawet w "ściganiu układu". Według lidera PO, przykładem "radykalnej niesprawności" rządu jest "porażka przy rozpracowywaniu mafii węglowej".

Szef PO stwierdził, że PiS nie umiał nawet zgodnie z prawem aresztować własnego ministra - Janusza Kaczmarka. Jego zatrzymanie sąd ocenił jako "bezzasadne i nieprawidłowe".

- Porażająca niezdarność i kompletna nieudolność rządu - mówił Tusk - jest też bardzo dotkliwa z punktu widzenia zwykłych ludzi. Jak wyliczył, gdyby budować autostrady "z PiS-owskim tempem", to zapowiadane przez PiS 1140 km autostrad zostałoby zbudowane w ciągu 2280 lat.

- Gdybyście byli odpowiedzialni, to powinniście złożyć aplikację do UEFA na zorganizowanie Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w roku 4287 - dodał Tusk.

Brak komentarzy: