wtorek, 9 października 2007

Komisja bankowa stawia zarzuty Borowskiemu i Kołodce

łup, PAP
2007-10-09, ostatnia aktualizacja 2007-10-09 12:02

Komisja śledcza ds. banków stawia zarzuty m.in. Markowi Borowskiemu i Grzegorzowi Kołodce. Chce też, by prokuratura sprawdziła, czy b. prezes NBP Leszek Balcerowicz nie znalazł się w konflikcie interesów jako jednocześnie szef nadzoru bankowego i fundator CASE, otrzymującego dotacje od banków.

Zobacz powiekszenie
Fot. Wojciech Olkuonik / AG
Bankowa komisja śledcza
Przewodniczący komisji Adam Hofman (PiS) przedstawił we wtorek projekt stanowiska komisji po zakończeniu jej prac.

Hofman wyjaśnił, że komisja nie postawiła zarzutów Balcerowiczowi ze względu na ubiegłoroczne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził m.in., że komisja śledcza nie może badać podmiotów prywatnych i działalności prezesa NBP. W związku z tym komisja nie oceniała faktów, ale "stan faktyczny powoduje jednak konieczność zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa" - dodał Hofman.

Druga część raportu dotyczy prywatyzacji Banku Śląskiego (BSK) z 1993 i 1994 r., którą komisja zajęła się po wyroku TK z września ub.r. i ponownym przyjęciu przez Sejm uchwały o bankowej komisji śledczej.

Komisja uznała m.in., że sprzedaż 50,8 proc. akcji BSK na rzecz ING nastąpiła z naruszeniem ustawy o prywatyzacji. Hofman dodał, że "skuteczności zbycia akcji nie da się zakwestionować" i komisja nie wnioskuje o odzyskanie tych akcji.

Komisja postanowiła zwrócić się do prokuratora generalnego o ustalenie, czy postępowania w sprawie prywatyzacji BSK się przedawniły. Okazało się bowiem, że postępowania prowadzone w połowie lat 90. przez prokuratora Ryszarda Kucińskiego nie zostały formalnie umorzone. W sprawie tych kwestii formalnych komisja uznała, że należy zawiadomić o możliwości popełnienia przestępstwa przez tego prokuratora.

Komisja uznała, że nie zostało wyjaśnione, czy przy prywatyzacji BSK doszło do przydziału akcji poza ofertą publiczną (chodzi o tzw. listę Pęka, czyli polityków, którzy mieli jakoby nabywać akcje BSK w sposób uprzywilejowany). Inna niewyjaśniona kwestia to ustalenie zaniżonej ceny akcji BSK i rozbieżności między prospektem emisyjnym banku a stanem faktycznym.

Z kolei b. ministrowi finansów Markowi Borowskiemu, b. szefowi resortu finansów Henrykowi Chmielakowi, b. wiceministrowi finansów Stefanowi Kawalcowi i dyrektorowi departamentu w MF Sławomirowi Sikorze komisja stawia m.in. zarzut sprzedaży w 1994 r. na giełdzie akcji BSK posiadanych przez Skarb Państwa w niewielkich pakietach i narażenia Skarbu Państwa na straty.

Kolejne osoby, w związku z którymi komisja chce zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, to b. minister finansów Grzegorz Kołodko, b. wiceminister finansów Ryszard Pazura oraz pracownicy resortu: Jarosław Biernacki, Mirosław Bojańczyk i Wiesław Federowicz. Chodzi o dalszą sprzedaż akcji BSK.

Komisja uważa, że prokuratura powinna zbadać w tej sprawie, czy nie doszło do wykorzystania niewiedzy ministra finansów w celu sprzedaży akcji.

Sprawozdanie z prac komisji liczy ponad 100 stron.

Brak komentarzy: