piątek, 25 kwietnia 2008

"Istnieje zapotrzebowanie, żeby była wojna"

Lech Kaczyński. Fot. PAP/EPA
PAP

- Nie chcę wdawać się w tej chwili w konflikty jeśli chodzi o rząd. Jesteśmy w takiej sytuacji, w której większość mediów atakuje opozycję, co przypomina mi sytuację w krajach na wschód od Polski - powiedział Lech Kaczyński w wywiadzie Konrada Piaseckiego w RMF FM.
- Istnieje pewne zapotrzebowanie, żeby była wojna miedzy Donaldem Tuskiem a mną - powiedział prezydent Lech Kaczyński.

- Ja nie chcę tego konfliktu prowokować. Myślę, że w dużej mierze jest spokój między mną a premierem - powiedział prezydent.

- Problem Gruzji jest związany z urzędem ministra spraw zagranicznych - powiedział Lech Kaczyński.

- Nie uważam żeby z szefem MSZ był jakiś szczególny problem, jednak uważam, że ja i moi współpracownicy powinni dostawać więcej informacji z MSZ także w sprawie celów polityki zagranicznej - zaznaczył prezydent w RMF FM.

- Ja już nie jestem w Prawie i Sprawiedliwości - tak początkowo odpowiedział prezydent na pytanie jak ocenia Zbigniewa Ziobro, jednak później dodał: "Ziobro to człowiek na pewno zdolny, ale ma jeszcze czas". Prezydent zaznaczył, że Zbigniew Ziobro "niepytany" wielokrotnie zapewniał go, że nie szykuje się na stanowisko prezydenta Polski.

- Nie jestem w stanie uwierzyć, że to tylko pan Palikot prowokował sprawę dotyczącą mojego zdrowia, bo gdyby to on tylko za tym stał, to zostałyby wyciągnięte wobec niego pewne konsekwencje, a nic mu się nie stało - powiedział Lech Kaczyński.

- Nic nie wiedziałem o żadnej karetce. Nie było żadnej karetki w Juracie pod parkanem - powiedział prezydent, komentując wczorajsza publikację "Dziennika", w której opisano sprawę wezwania Kancelarii Prezydenta przez szpital MSWiA do zapłacenia rachunku za podstawienie karetki pod ośrodek rządowy. - To kolejne narzędzie w walce z prezydentem - skomentował Lech Kaczyński.

- Jacek Kurski to jest człowiek, który powinien przeprowadzić bardzo głęboką introspekcję - powiedział prezydent. Kaczyński powiedział, że w sensie wizualnym jego ostatnie orędzie nie było złe, "była muzyka" - dodał prezydent.

- W sobotę i w niedzielę staram się nawet nie oglądać wiadomości, takie są one "propisowskie i proprezydenckie" - powiedział prezydent w RMF FM.

Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że zawetuje ustawę medialną.

- W tej sytuacji nie ma innego wyjścia. Powtarzam, tutaj stopień wprowadzania w błąd opinii publicznej już nieco przekracza bardzo swobodne w Polsce normy - powiedział Lech Kaczyński w wywiadzie dla RMF FM.

Brak komentarzy: