ulast, IAR, PAP
2007-10-16, ostatnia aktualizacja 2007-10-16 17:59
B. posłanka PO Beata Sawicka podczas rozmowy z podstawionym funkcjonariuszem CBA sugerowała, że potrzebuje 100 tys. zł na kampanię wyborczą. Rozmowa dotyczyła przetargu na działkę na półwyspie helskim. Na specjalnej konferencji CBA przedstawiono kilka nagrań, m.in. rozmowę telefoniczną posłanki z jej kolegą z parlamentu - nie ujawniono z kim - oraz podsłuch z jej rozmowy z funkcjonariuszem CBA podającym się za biznesmena.
ZOBACZ WIDEO
ZOBACZ TAKŻE
- Służby specjalne w kampanii strzelają w PO (16-10-07, 17:55)
- PiS sprywatyzował szpital w Płocku (16-10-07, 17:56)
- Politycy o konferencji Kamińskiego (16-10-07, 17:56)
- Tusk: Kaczyński użył służb w kampanii (16-10-07, 17:31)
- PiS do PO: kto w Platformie przygotowuje program prywatyzacji polskich szpitali (16-10-07, 17:10)
- Sąd aresztował burmistrza Helu podejrzanego o korupcję (04-10-07, 14:30)
- Posłanka PO przyłapana przez CBA (03-10-07, 00:00)
- Tusk o Sawickiej: PiS chce korzystać z tego typu sytuacji w kampanii (02-10-07, 15:41)
- Premier: Zatrzymanie posłanki PO to przykry zbieg okoliczności (02-10-07, 14:39)
Politycy o konferencji Kamińskiego - Czytaj
Podczas rozmowy z kolegą Sawicka miała m.in. powiedzieć, że jest szansa by mogła załatwić sprawę (nie sprecyzowała jaką) ale dużo ryzykuje. Prosiła go też o zaaranżowanie spotkania - szef CBA Mariusz Kamiński ujawnił, że chodzi o spotkanie z burmistrzem Helu - tak by się "na nie napalił" a z drugiej strony by wiedział, że ona musi z tego coś mieć.
Podczas rozmowy z samym podstawionym funkcjonariuszem CBA Sawicka miała stwierdzić, że potrzebuje na kampanię wyborczą 100 tys. zł.
Mariusz Kamiński powiedział, że kilka miesięcy temu, podczas szkolenia dla członków rad nadzorczych, Beata Sawicka zaproponowała funkcjonariuszowi CBA, występującemu jako biznesmen, okazyjny zakup działki na Helu. Doszło do spotkania z udziałem posłanki, burmistrza Helu i funkcjonariusza, na którym rozmawiano o ustawieniu przetargu na zakup działki. 26 czerwca Mariusz Kamiński zarządził operację kontrolowanego wręczenia łapówki. Sawicka zorganizowała wtedy kilka spotkań, na których ułożono regulamin przetargu preferujący rzekomego nabywcę działki. Zmieniono też plan zagospodarowania przestrzennego. 8 sierpnia posłanka zażądała od funkcjonariusza CBA stu tysięcy złotych. 8 września otrzymała 50 tys. 1 października otrzymała drugie 50 tys. i została zatrzymana. Zatrzymano też burmistrza Helu, któremu funkcjonariusz CBA wręczył 150 tys. zł.
Na innym nagraniu mówi, że ma wypracowanych dużo układów, które mogą przepaść, jeśli PO nie weźmie władzy. Dodaje jednak, że układy mogą działać także, jeśli będzie w opozycji.
Na taśmie wyemitowanej przez CBA Sawicka powiedziała, że wszyscy znani biznesmeni dobrze żyją z politykami. - W politykę się nie musicie mieszać, tylko kasę dajcie - powiedziała posłanka dodając, że kampania wyborcza kosztuje od stu do 300 tysięcy złotych poza oficjalnymi rozliczeniami. W innej rozmowie Sawicka powiedziała, że przed wyborami każdy polityk dostaje różne propozycje.
Kamiński: Anonimowy poseł z nagrania to nie Marek Biernacki
"Wprost" twierdzi, że kolegą Sawickiej, z którym rozmawiała, jest Marek Biernacki z PO, były minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jerzego Buzka. Obecnie jest członkiem sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. - Tym politykiem nie jest Marek Biernacki - powiedział na konferencji prasowej dopytywany przez dziennikarzy Mariusz Kamiński.
Marek Biernacki wcześniej potwierdził w rozmowie, że Sawicka poprosiła go o numer telefonu do burmistrza Helu - bo jak twierdziła - ma kogoś, kto chce zainwestować na półwyspie. Zaznaczył jednak, że nie widzi nic złego w tym, że dał jej numer służbowego telefonu samorządowca.
- Przekazałem jej służbowy telefon burmistrza. To był służbowy telefon, nie widzę w tym nic szczególnego, że go przekazałem - powiedział Biernacki. - To byłby absurd jeśli nie można by było kontaktować kogoś z inną osobą - dodał. Przypomniał też, że jest posłem z Gdańska i burmistrz Helu "nie jest jedynym znanym mu samorządowcem.
Sawicka o przekształcaniu szpitali w spółki
Posłanka Beata Sawicka mówiła w podsłuchanej rozmowie z oficerem CBA: "jest nas troje, którzy tworzą prawo", "będziemy przekształcać szpitale w spółki prawa handlowego".
Dodała także, że przy wejściu nowego prawa umożliwiającego taką prywatyzację, "ci będą mieli fart, którzy pierwsi będą wiedzieć". - Biznes na służbie zdrowia będzie robiony - mówiła w tej rozmowie.
Film z wręczenia łapówki posłance Sawickiej
Centralne Biuro Antykorupcyjne ujawniło też film z kontrolowanego wręczenia we wrześniu tego roku w parku pod Sejmem 50 tys. zł łapówki posłance Beacie Sawickiej.
Na filmie widać m.in. przekazanie jej przez podstawionych oficerów CBA torby, w której - według CBA - są pieniądze.
- Mogliśmy ją wtedy zatrzymać, ale nie zrobiliśmy tego, bo celem operacji specjalnej było zweryfikowanie tego, czy za pomocą mechanizmu korupcyjnego można nabyć nieruchomość na Helu - skomentował szef CBA Mariusz Kamiński. - Mieliśmy bardzo mocny materiał dowodowy wobec Sawickiej - dodał.
CBA ostro wchodzi w kampanię - Dominik Uhlig z GW na blogu ''Kampania 2007 w mediach''
Podczas rozmowy z kolegą Sawicka miała m.in. powiedzieć, że jest szansa by mogła załatwić sprawę (nie sprecyzowała jaką) ale dużo ryzykuje. Prosiła go też o zaaranżowanie spotkania - szef CBA Mariusz Kamiński ujawnił, że chodzi o spotkanie z burmistrzem Helu - tak by się "na nie napalił" a z drugiej strony by wiedział, że ona musi z tego coś mieć.
Podczas rozmowy z samym podstawionym funkcjonariuszem CBA Sawicka miała stwierdzić, że potrzebuje na kampanię wyborczą 100 tys. zł.
Mariusz Kamiński powiedział, że kilka miesięcy temu, podczas szkolenia dla członków rad nadzorczych, Beata Sawicka zaproponowała funkcjonariuszowi CBA, występującemu jako biznesmen, okazyjny zakup działki na Helu. Doszło do spotkania z udziałem posłanki, burmistrza Helu i funkcjonariusza, na którym rozmawiano o ustawieniu przetargu na zakup działki. 26 czerwca Mariusz Kamiński zarządził operację kontrolowanego wręczenia łapówki. Sawicka zorganizowała wtedy kilka spotkań, na których ułożono regulamin przetargu preferujący rzekomego nabywcę działki. Zmieniono też plan zagospodarowania przestrzennego. 8 sierpnia posłanka zażądała od funkcjonariusza CBA stu tysięcy złotych. 8 września otrzymała 50 tys. 1 października otrzymała drugie 50 tys. i została zatrzymana. Zatrzymano też burmistrza Helu, któremu funkcjonariusz CBA wręczył 150 tys. zł.
Na innym nagraniu mówi, że ma wypracowanych dużo układów, które mogą przepaść, jeśli PO nie weźmie władzy. Dodaje jednak, że układy mogą działać także, jeśli będzie w opozycji.
Na taśmie wyemitowanej przez CBA Sawicka powiedziała, że wszyscy znani biznesmeni dobrze żyją z politykami. - W politykę się nie musicie mieszać, tylko kasę dajcie - powiedziała posłanka dodając, że kampania wyborcza kosztuje od stu do 300 tysięcy złotych poza oficjalnymi rozliczeniami. W innej rozmowie Sawicka powiedziała, że przed wyborami każdy polityk dostaje różne propozycje.
Kamiński: Anonimowy poseł z nagrania to nie Marek Biernacki
"Wprost" twierdzi, że kolegą Sawickiej, z którym rozmawiała, jest Marek Biernacki z PO, były minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jerzego Buzka. Obecnie jest członkiem sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. - Tym politykiem nie jest Marek Biernacki - powiedział na konferencji prasowej dopytywany przez dziennikarzy Mariusz Kamiński.
Marek Biernacki wcześniej potwierdził w rozmowie, że Sawicka poprosiła go o numer telefonu do burmistrza Helu - bo jak twierdziła - ma kogoś, kto chce zainwestować na półwyspie. Zaznaczył jednak, że nie widzi nic złego w tym, że dał jej numer służbowego telefonu samorządowca.
- Przekazałem jej służbowy telefon burmistrza. To był służbowy telefon, nie widzę w tym nic szczególnego, że go przekazałem - powiedział Biernacki. - To byłby absurd jeśli nie można by było kontaktować kogoś z inną osobą - dodał. Przypomniał też, że jest posłem z Gdańska i burmistrz Helu "nie jest jedynym znanym mu samorządowcem.
Sawicka o przekształcaniu szpitali w spółki
Posłanka Beata Sawicka mówiła w podsłuchanej rozmowie z oficerem CBA: "jest nas troje, którzy tworzą prawo", "będziemy przekształcać szpitale w spółki prawa handlowego".
Dodała także, że przy wejściu nowego prawa umożliwiającego taką prywatyzację, "ci będą mieli fart, którzy pierwsi będą wiedzieć". - Biznes na służbie zdrowia będzie robiony - mówiła w tej rozmowie.
Film z wręczenia łapówki posłance Sawickiej
Centralne Biuro Antykorupcyjne ujawniło też film z kontrolowanego wręczenia we wrześniu tego roku w parku pod Sejmem 50 tys. zł łapówki posłance Beacie Sawickiej.
Na filmie widać m.in. przekazanie jej przez podstawionych oficerów CBA torby, w której - według CBA - są pieniądze.
- Mogliśmy ją wtedy zatrzymać, ale nie zrobiliśmy tego, bo celem operacji specjalnej było zweryfikowanie tego, czy za pomocą mechanizmu korupcyjnego można nabyć nieruchomość na Helu - skomentował szef CBA Mariusz Kamiński. - Mieliśmy bardzo mocny materiał dowodowy wobec Sawickiej - dodał.
CBA ostro wchodzi w kampanię - Dominik Uhlig z GW na blogu ''Kampania 2007 w mediach''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz