Krytykowana przez Platformę Obywatelską była minister spraw zagranicznych Anna Fotyga została szefową kancelarii Lecha Kaczyńskiego. Nie ma wątpliwości, że nominacja jeszcze mocniej poróżni Donalda Tuska z prezydentem
ZOBACZ TAKŻE
- Fotyga: Sikorski zachowuje się niestosownie (30-11-07, 08:23)
Anna Fotyga odwzajemniła uprzejmości: - Pan prezydent dał się poznać na arenie międzynarodowej jako ważny, istotny, wysłuchiwany partner.
Ta nominacja uwiarygodnia prasowe doniesienia o tym, że Lech Kaczyński buduje u swojego boku silny ośrodek polityki zagranicznej. Stąd też pytania do Trybunału Konstytucyjnego o wyjaśnienie kompetencji głowy państwa na arenie międzynarodowej, stąd coraz bardziej wyraźna kłótnia z premierem o wpływ na politykę zagraniczną. Przypomnijmy: to Tusk, bez konsultacji z prezydentem, zapowiedział wycofanie wojsk z Iraku i wyciągnięcie ręki na zgodę do Rosji. Premier twierdzi, że mu na to pozwala konstytucja, ludzie prezydenta odpowiadają, że bynajmniej.
Jak na ten ruch zareaguje rządząca koalicja? - Obsada i skład personalny w Kancelarii Prezydenta to decyzja prezydenta. Mam nadzieję, że Anna Fotyga nie będzie wpływała na pogorszenie kontaktów między prezydentem a premierem w polityce zagranicznej - powiedział Zbigniew Chlebowski, szef klubu PO. Ale zaznaczył, że jako szefowa MSZ nie była dobrze oceniana.
Dużo mocniej, aczkolwiek niesłownie, zareagował Radosław Sikorski, obecny szef MSZ. Nie przyjął zaproszenia do Kancelarii Prezydenta. Rzecznik ministerstwa Piotr Paszkowski twierdzi jednak, że nie ma to związku z nominacją Fotygi, a jedynie z obowiązkami szefa resortu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz