piątek, 30 listopada 2007

"Wielki biznes nacisnął na Tuska w sprawie Rosji"

met, PAP
2007-11-30, ostatnia aktualizacja 30 minut temu

Według Anny Fotygi, Polska zmieniając obecnie politykę wobec Rosji, traci rolę lidera w regionie. Pytana w Polskim Radiu czy to wielki biznes nacisnął na rząd Donalda Tuska, by ten odblokował negocjacje Rosji w sprawie członkostwa w OECD, Fotyga odparła, że nie zaprzeczy. Odblokowanie negocjacji to symboliczny sygnał, że chcemy rozmawiać - mówił Grzegorz Schetyna w Radiu Zet.

Zobacz powiekszenie
Fot. Sławomir Kaminski / AG
Anna Fotyga
Według niej, nowy rząd zgadzając się na odblokowanie negocjacji Rosji w sprawie przystąpienia do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), zapomina o promowaniu takich krajów jak: Ukraina, państwa bałtyckie, czy Gruzja. - Sprzedajemy naszych przyjaciół - stwierdziła Fotyga w piątek w radiowych "Sygnałach Dnia".

Fotyga uważa, że jest wiele państw m.in. w UE, które przeprowadziły "wielką transformację i którym należy się członkostwo w OECD". W tym kontekście wymieniła państwa bałtyckie, ale także Ukrainę. - I co takiego - zgodzimy się na Rosję, a zapomnieliśmy, że trzeba promować Ukrainę - pytała.

Sprzedajemy przyjaciół

Według niej, rząd Donalda Tuska chce się wycofać również z tego co - jak mówiła - tak "bardzo leżało na sercu" poprzedniemu rządowi, czyli kwestii "małego ruchu granicznego" z Ukrainą - ułatwień wizowych, tego co pozwala ułatwiać kontakty między społeczeństwami i ułatwi realizację Euro 2012.

- My o tym zapominamy, nie chcemy promować takiego kraju w OECD? Bo takie są interesy globalnego biznesu, który ma duży wpływ na rządy w demokratycznych krajach. Po prostu wpisujemy się w siłę i sprzedajemy naszych przyjaciół - powiedziała Fotyga.

Na pytanie, czy wielki biznes nacisnął na rząd Donalda Tuska, by ten odblokował negocjacje Rosji w sprawie członkostwa w OECD, Fotyga odpowiedziała: "to pan to powiedział". Dopytywana, czy nie zaprzeczy, odparła: "nie, nie zaprzeczę".

Idee "Solidarności" sprowadzą do poziomu komiksu

Fotyga podkreśliła, że pamięta czas kiedy Polska zabiegała o członkostwo w OECD, i pamięta jak ważne były kryteria polityczne, ale również te odnoszące się do wolnego handlu.

- To nie jest tylko targ i kwestia embarga. To jest również zachowanie Rosji wobec małych, a bardzo nam przyjaznych państw, takich jak Gruzja. Rosja praktycznie niszczy ekonomicznie Gruzję. To samo można powiedzieć o Ukrainie i kilku innych krajach - powiedział b. szefowa MSZ.

Ekipa premiera Tuska chce idee i tradycje "Solidarności" sprowadzić do poziomu komiksu, który później będzie można eksponować w muzeum karykatury - dodała.

Fotyga podkreśliła, że nadal zobowiązuje nas również Przesłanie do narodów Europy Wschodniej z pierwszego zjazdu "Solidarności".

Schetyna: To symboliczny sygnał

- Ten sygnał, który został wysłany tutaj z kancelarii premiera jest symboliczny, symboliczny, bo chcemy Rosję traktować, jak partnera, chcemy otwierać, rozwiązywać problemy i budować dobre relacje ze wszystkimi sąsiadami - mówił Grzegorz Schetyna w Radiu Zet. - To tylko sygnał, czekamy na wybory i dajemy sygnał, którego z Polski nikt nie wysłał przez ostatnie dwa lata, że trzeba rozmawiać, że polityka zagraniczna jest rozmową i budową swojej pozycji nie tylko przez walkę, ale także przez dobry pomysł na współpracę. Nie można z polityki zagranicznej, najważniejszej sprawy robić tutaj, wprowadzać ją i tworzyć z niej element wojny domowej, to jest niepotrzebne i złe dla Polski - mówił.

Brak komentarzy: